W ostatni piątek przed feriami tj. 9 lutego br. uczniowie klasy 6a po uprzednim otrzymaniu zezwolenia Pani Dyrektor i przy aprobacie rodziców, pod opieką wychowawczyni zorganizowali sobie wspaniały wieczór i noc w Szkole. Zorganizowali sobie w pełnym tego słowa znaczeniu.
Sami zaplanowali poszczególne punkty programu, przeprowadzili rozeznanie na temat menu, sporządzili kosztorys całego przedsięwzięcia, zrobili potrzebne zakupy, przygotowali sprzęt i muzykę na wieczorne spotkanie.

Start wyznaczono na 18.00. Uczniowie przychodząc do Szkoły przynieśli ze sobą materace, śpiwory i inne potrzebne drobiazgi. Na początek trzeba było przygotować sale i miejsca do spania, oczywiście w podziale na dziewczęta i chłopców. Bardzo sprawnie to poszło, chłopcy ofiarnie pomagali dziewczętom, uwinęli się w pół godzinki.
Po wykonaniu tego zadania można było przygotowywać salę, w której odbywało się całe wieczorno-nocne spotkanie. Uczniowie bardzo ładnie rozdzielili zadania. Ustawili krzesła i stoły tak by było wolne miejsce na środku do zabawy i tańca. Przygotowali nakrycia tj. serwetki, talerzyki, kubki, rozstawili napoje, rozłożyli na półmiski i salaterki zakupione produkty oraz pokroili upieczone przez jedną z mam przepyszne ciasto.

Gdy wszystko było gotowe można było zaczynać. Na początek wszyscy przekąsili co nieco by nabrać sił do zabawy. Pierwszym punktem programu była zespołowa gra „mafia”, która tak wciągnęła uczestników, że nawet nie zauważyli kiedy przyszedł czas na kolację. Około godziny 21.00, zgodnie z wcześniejszym zamówieniem, została dostarczona przepyszna, świeżutka i gorąca pizza.

Po obfitej kolacji zaczęły tańce przy dyskotekowych światełkach. WSZYSCY NIEPRZERWANIE wspaniale się bawili, tańczyli, śpiewali, skakali, sami organizowali taneczne węże i wspólne tańce w grupie i w kole. W przerwach były różne zabawy, quizy.
Aż serce rosło patrząc na zabawę przebiegającą w tak zgodnej i przyjacielskiej atmosferze.
Około północy przyszedł czas zasłużonego odpoczynku, ale nie tak od razu. Najpierw trzeba było posprzątać, aby rano można było przygotować śniadanie, potem umyć ząbki, krótkie dobranoc dziewczętom, a dziewczęta chłopcom i lulu. No i też nie tak szybko. Byli tacy co na dobre usnęli dopiero około trzeciej.

Sobota, ferie a tu pobudka 6.30. Trzeba posprzątać sale noclegowe, popakować swoje rzeczy, przygotować sobie śniadanie, posprzątać stołówkę po śniadaniu.
Trudne zadanie, ale znowu zaskoczenie. Wszyscy zerwali się po pierwszej pobudce, bez ociągania zabrali się do pracy. Wszystko przebiegało tak sprawnie, że o 8.30 nie było już śladu po nocowaniu w Szkole i wszyscy rozeszli się do domów.

Wychowawca klasy 6a gorąco dziękuje Pani Agnieszce Stachurskiej, która poświęciła swój czas i nieprzespaną noc, aby pomóc przy organizacji Zakręconej Nocy w Szkole.